 |
Logowanie |
|
|
|
Internetowe sklepy / sprzedawcy |
|
W tym dziale będziemy proszę zamieszczać uwagi i opinie dotyczące internetowych sklepów oraz sprzedawców - allegro, ebay i inne
|
|
|
|
Artykuły > Fauna > Krewetka amano w obiektywie. |
Krewetka amano
Krewetka amano w obiektywie.
Dostałem do testów aparat LUMIX LZ30. Oprócz fotografii rodzinnych postanowiłem też pobawić się trybem makro. Mój wybór padł na krewetki amano, które jak dotąd skutecznie unikały obiektywu - chyba nie lubią paparazzich ;).
Caridina japonica jako jedna z pierwszych krewetek słodkowodnych została około 20 lat temu wprowadzona do akwarystki przez Takashi Amano. Wykorzystał on te krewetki ze względu na ich duży apetyt na glony. Nikt wówczas nie traktował krewetek jako pełnoprawnych mieszkańców akwarium (raczej jako pokarm dla ryb). Stosowanie tej krewetki w wielu przepięknych aranżacjach pana Amano spowodowało, że została ona jednoznacznie z nim skojarzona - stąd też wzięła się popularna nazwa krewetki.
Do niedawna nazwa krewetki amano brzmiała Caridina japonica. Jednakże ostatnio zmieniono jej nazwę łacińska ze względu na ustalenie pierwszeństwa opisu gatunku.
Krewetka Amano została po raz pierwszy opisana przez naukowca Williama Stimpsona w 1860 - wtedy została ona nazwana Caridina multidentata. 1892 roku krewetkę Amano sklasyfikował De Man nadając jej nazwę Caridina japonica myśląc zapewne, że to inny gatunek. W wyniku ostatnich badań naukowców z National University of Singapore, University of the Ryukyus i National Institute for Environmental Studies postanowili oni przywrócić starą pierwotna nazwę krewetce Amano czyli Caridina multidentata.
Zaletą krewetki amano jest jej odporność i tolerancja na zmiany odczynu i twardości wody. Według znawców tematu wyraźne ubarwienie uzyskuje gdy w wodzie zawarte są kwasy huminowe albo fulwokwasy. Punkty znajdujące się wzdłuż ciała nabierają wtedy czerwono-brunatnego koloru, a linia na grzbiecie staje się wyraźniejsza.
Fotki nie są tak ostre, jakby mogły być - niestety nie miałem statywu - zdjęcia z ręki zawsze będą jednak trochę poruszone. Drugi błąd wynika z lenistwa :) - nie wyczyściłem przed sesją szyby i na zdjęciach robionych blisko szkła widać glony ;).
powiększenie
powiększenie
powiększenie
powiększenie
powiększenie
|
komentarz[1] |  |
|
Strona główna
